Autor Wiadomość
Anhadick
PostWysłany: Pią 6:47, 13 Kwi 2007    Temat postu:

http://Celine-Dion-facestanding-movies.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1236952
Pugmo
PostWysłany: Wto 1:12, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Jessica Alba In Anal Action Movie!
http://Jessica-Alba-In-Anal-Action-Movie.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1236952
Neia
PostWysłany: Czw 21:36, 20 Lip 2006    Temat postu:

78-letnia kobieta wrzuciła psa do rzeki

Cytat:
Zgodnie z informacją Policji z Górowa Iławeckiego, jedna z mieszkanek ich powiatu znęcała się nad swoim psem. Najpierw wsadziła psa do worka by utopić go w stawie. Ponieważ jeszcze żył, dobiła cegłą.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 13 października br. około godziny 9.00, 78- letnia Irena K. włożyła swojego psa do worka i topiła go w pobliskim stawie. Kiedy sąsiedzi zobaczyli co się dzieje, powstrzymali Irenę K. i natychmiast wyłowili uwięzione zwierzę. Ponieważ pies był w szoku, warczał i próbował gryźć przez materiał, bali się go wydobyć z worka. Wówczas 78- letnia właścicielka psa wzięła cegłę i kilkukrotnie uderzyła nią w uwięzionego i zdezorientowanego czworonoga.
Pies poniósł śmierć na miejscu.
Irena K. zakopała jego ciało na swoim polu.
W wyniku ustaleń policji okazało się, że kobieta w ostatnim czasie została ukarana mandatem za prowadzenie swojej "pociechy" bez kagańca i smyczy.
Jak powiedziała nam podkomisarz Anna Siwek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, sprawczyni tłumaczyła się, iż zabiła psa by pozbyć się następnych kłopotów.
Myliła się, teraz za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem, grozi jej kara nawet 2 lat więzienia (Art. 36 par. 2).
Miejmy nadzieję, że psiak w psim niebie będzie szczęśliwszy.... ]


PS. Biedy piesek, biedny Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad
i to jest sprawiedliwosc? trzeba bylo jej dac dozywocie ...!!![/b
Neia
PostWysłany: Czw 21:35, 20 Lip 2006    Temat postu:

Zakaz odwiedzin u pasa byłej zony

Cytat:
Hiszpański sąd odrzucił w czwartek wniosek pewnego mężczyzny, który domagał się prawa do odwiedzania psa swej byłej małżonki.

Para o imionach Elizabeth i Jose Luis (nazwisk nie ujawniono) postanowiła po rozwodzie, że mężczyzna będzie składał u kobiety wizyty, żeby zobaczyć wspólnego dotąd pupila - golden retrievera wabiącego się Yako.



Zgodnie z umową mężczyzna miał uprzedzać o swoich odwiedzinach. Niestety, po tym gdy kilkakrotnie przybył niezapowiedziany, była żona odmówiła mu kolejnych spotkań ze zwierzakiem.

W czerwcu ub.r. Jose Luis złożył wniosek do sądu, domagając się prawa do odwiedzania psa. Wygrał, ale była żona odwołała się od wyroku do sądu wyższej instancji. Ten w czwartkowym uzasadnieniu napisał, że "przepisy o odwiedzinach nie są właściwe w przypadku zwierząt", a żądania byłego właściciela uznał za "wzięte z sufitu". (ap)
Neia
PostWysłany: Czw 21:34, 20 Lip 2006    Temat postu:

W Tailandii ruszyło psie radio

Cytat:
Przedsiębiorca, który uruchomił internetowe radio dla psów, wyraził w czwartek nadzieję, że w ten sposób dotrze do psich serc i natchnie je otuchą.

Anupan Boonchuen, szef szkoły dla psów w Bangkoku, powiedział, że w środę rozpoczęło działanie jego Tajlandzkie Psie Radio. Założył je, ponieważ zauważył, że psy sprawiają wrażenie bardziej zadowolonych, kiedy podczas tresury i nauki dobrych manier gra muzyka.

- Kiedy psy słuchają muzyki, mają lepszy nastrój - twierdzi Anupan, który codziennie ma bliski kontakt z psami. Jego zdaniem muzyka łagodzi obyczaje - także psie.

Program dogradiothailand.com wypełnia głównie rodzima muzyka pop, ale Anupan planuje także nadawanie programów, w których didżej będzie mówić po tajsku do psów. O 9.00 rano może zacząć się program powitalny, w którym będę powtarzać ''sawasdee'' - tajskie słowo na powitanie, na które w wielu domach psy stają na tylnych łapach, a w innych nauczono je łapę podawać - mówi Anupan.

- A jeśli będziemy puszczać smutną melodię, didżej być może będzie wyć, ponieważ psy wyją, kiedy słyszą smutne dźwięki - opowiada.

O założeniu psiego radia marzył od dawna, ale zawsze wydawało mu się to zbyt kosztownym przedsięwzięciem. Koncepcja okazała się jednak realna, kiedy dowiedział się z mediów o internetowym radiu dla psów w Stanach Zjednoczonych.
Neia
PostWysłany: Czw 21:33, 20 Lip 2006    Temat postu: Artykóły

Cytat:
Policyjny pies, pozostawiony w furgonetce z pracującym silnikiem, uruchomił pojazd i przejechał 41-letnią kobietę w miejscowości Ogden w stanie Utah - poinformowała w czwartek Associated Press.


Ofiarę, która doznała złamania miednicy i kości ogonowej, przewieziono do szpitala.

Pies - owczarek niemiecki - czekał na swego pana, który poszedł interweniować w sprawie jakiejś rodzinnej awantury. Policjant pozostawił włączony silnik, aby w kabinie furgonetki działała klimatyzacja.

Policja doszła do wniosku, że pies musiał trącić dźwignię automatycznej skrzyni biegów; nie znaleziono żadnego innego wytłumaczenia dla tego incydentu.


PS. Pewnie zaraz go uśpiom bo "zrobił to specjalnie"..albo powiedzą że prowadził po pijanemu...albo ze jeszcze nie ma prawajazdy!!! Policja i rodzina tej kobiety pewnie zrobią wszytsko zeby uspic tego psiaka! yhhh..! Sad[/quote]

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group